Proponuję zrobić listę rzeczy…

Proponuję zrobić listę rzeczy o których nauka całkowicie zmieniła zdanie: – tłuszcze są już dobre – jajka raptem całkiem zjadliwe – cukier już nie krzepi – masło wręcz zdrowe – kawa nie wypłukuje już magnezu – sen nie musi już wcale trwać minimum 8 godzin #takaprawda #ciekawostki #nauka #biologia #medycyna Proszę dodawajcie swoje typy. Czytaj dalej...

Dziś wyjaśnię zasady i…

Dziś wyjaśnię zasady i historię ”25yr rule” przez którą w stanach nie zobaczycie RS6, octavii, alfy 159 itd. Od początku jest przepis zabraniający importu aut mających mniej niż 25 lat. Jeśli ściągnęlibyście tam np octavie to przy pierwszym zatrzymaniu zabrali by wam samochód i go złomowali, po czym dojebali by wam karę i opłatę za złomowanie ( ͡° ͜ʖ ͡°). Teraz przejdźmy do historii samego przepisu. W USA istnieje masa przepisów utrudniająca import aut np chicken tax który działa od 60, powoduje on że nie opłaca się tam importować małych pickupów dlatego nie ma w US l200 czy amaroka. Ale to jest przepis uderzający w firmy a nie w ludzi. Początku 25yr rule należy szukać w 70 gdy USA wprowadziło drastyczne normy bezpieczeństwa i emisji, np 5mph bumpers. Przepisy te spowodowały że każde nowe auto musiało mieć wielki zderzak katalizator, okrągłe lampo-klosze ,obrysówki i lamy ustawione na odpowiedniej wysokości ( tak wszystkie auta musiały mieć lampy odpowiednio wysoko stąd spopularyzowały się pop upy bo pozwalały one na uzyskaniu tej wysokości na niskiej klinowj mace ). Te przepisy uderzyły we wszystkim ale najbardziej ucierpiały przez nie auta europejskie które od tej pory musiały mieć wielkie zderzaki ( fota poniżej ) i katy zmniejszające moc, no i teraz wchodzimy na ciekawą ścieżkę ( ͡° ͜ʖ ͡°). Przepisy te obowiązywały jedynie auta sprzedane bezpośrednio od amerykańskiego dilera ( ͡° ͜ʖ ͡°), nic nie stało na przeszkodzie żeby zaimportować sobie europejczyka bez durnych zderzaków z większa mocą, jak grzyby po deszczu wyrosły firmy zajmujące się importem aut z europy… ) przez przepisy emisyjne w US nie były tam dostępne najbardziej dojebane wersje egzotyków które też importowano ). Powstały przez to WIELKIE salony w których mogłeś kupić merola którego nie było w ofercie albo inne ciekawsze lambo. Salony te tak się rozrosły że zaczęły one pożerać te zwykłe. No i w szczycie tego legalnego precedensu czyli w 80, związek dilerów mercedesa postanowił zakończyć wolną amerykankę. Pomógł im w tym najbardziej lewicowy stan czyli Kalifornia która miała i ma najostrzejsze przepisy samochodowe w USA. Do związku dilerów mercedesa dołączyły inne związki, ich argumentami było jak zwykle bezpieczeństwo że kwiii jak tak można auta bez homologacji kwiiiiiii. Ich kwiczenie spodobało się antysamochodwym władzą Kalifornii i w 1988 przepchali oni ten przepis który obowiązuje do dziś. Przepis ten jest wrzodem na dupie amerykańskich fanów motoryzacji bo nie mogą oni w kraju wolności jeździć czym chcą o ile ma to mniej niż 25 lat. Po tych 25 latach niby można ale też jest to zdrowo pojebane. Od tego przepisu są 2 odstępstwa. 1 auta dyplomatyczne ( ambasady i te sprawy ). 2 Auta rzadkie o dużej wartości sprowadzone pod pretekstem wystaw i takich tam. Załatwienie takiego pozwolenia jest zupełnie poje Czytaj dalej...

Mirasy! Wczoraj zaczęły się…

Mirasy! Wczoraj zaczęły się ŚDM w Panamie. Jak pewnie niektórzy z was wiedzą na wydarzenie to, gna wokół globu nasza piękna fregata „Dar Młodzieży”. Sporo ludzi przewinęło się przez pokład tego statku w drodze do celu, a drugie tyle pojawi się w drodze powrotnej do Gdyni. No i tu pojawiam się Ja, cały na biało (╭☞σ ͜ʖσ)╭☞ niczym los na loterii wygrałem praktyki na statku podczas jednego z odcinków. Czy mirki byłyby zainteresowane krótką relacją z dwumiesięcznej podróży? Może sam o tym nie wiem a któryś z tutejszych mirasów był mi kompanem ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°) Jak bardzo wejdziemy w szczegóły zależy tylko od was, waszego zainteresowania i pytań. Smaczków jest duuuużo, od spraw bezpieczeństwa wchodzenia na reje przez obieranie ziemniaków o północy oraz chrzest morski do momentu bryzgającego lawą Krakatau. Jeśli jesteście ciekawi czy można pić destylat przez dwa tygodnie, i gdzie podziała się krata browarów z Dżakarty to zapraszam do dyskusji. Pic rel z momentu wpłynięcia do Dżakarty. #polska #pytanie #studbaza #morze #ciekawostki Czytaj dalej...

Treść całego pisma z zakładu…

Treść całego pisma z zakładu karnego do policji w sprawie Stefana W. w którym twierdzi że: wyjedzie do innego województwa, gdzie rządzi PiS, bo jest zwolennikiem PiS-u #neuropa #4konserwy #bekazpisu #bekazprawakow #polityka #ciekawostki #adamowicz #gdansk #polska Czytaj dalej...

ZIEMIA RZYMU | ROZDZIAŁ…

ZIEMIA RZYMU | ROZDZIAŁ IV Czwarty rozdział opowiadania Pani Joanny Morgan – pasjonatki kultury antycznej. Opowieść zaczyna się od klęski pod Arausio i przede wszystkim opowiada o konflikcie pomiędzy Gajuszem Mariuszem a Lucjuszem Korneliuszem Sullą. Zapraszam do czytania! https://www.imperiumromanum.edu.pl/artykul/ziemia-rzymu-opowiadanie/#rozdzial-IV #archeologia #imperiumromanum #historia #liganauki #gruparatowaniapoziomu #ciekawostkihistoryczne #ciekawostki #rzym Czytaj dalej...

#sztukanadzis #obrazy #sztuka…

#sztukanadzis #obrazy #sztuka #malarstwo #historia #ciekawostki Emocje, które towarzyszą temu obrazowi są wręcz nie do opisania. Tutaj detal. „Car Iwan groźny i jego syn Iwan to 16 listopada 1581 roku, to jeden z bardziej wstrząsających portretów rodzinnych w historii sztuki przedstawiających ojca i syna. Ten pierwszy, przed momentem pozbawił swojego potomka życia, znajdującą się na pierwszym planie okutą laską. Gniew i szał, który towarzyszył mu podczas aktu morderstwa ustąpił teraz miejsca rozpaczy, na granicy obłędu. Riepin skupił się tu głównie na psychologicznym aspekcie, przy okazji ukazując komnatę carską z całym swoim bogactwem, zgodnie z realiami. Dlaczego zabił swojego następce? Pod wpływem furii, gniewu, podobno podczas rozmowy na tematy polityczne, w której syn pozwolił sobie na jakiś niewybredny przytyk w stronę ojca. Iwan Groźny swojego czynu żałował podobno do końca życia i nigdy nie doszedł do siebie. „ Czytaj dalej...

Jak miauczy kot w obcych…

Jak miauczy kot w obcych językach? Koty na całym świecie miauczą tak samo, jednak ludzie w różny sposób starają się przełożyć ten dźwięk na zapis, stąd w różnych językach słowo oznaczające „miau” wygląda różnie. Oto zestawienie kociego miauczenia w obcych językach: Polski – miau Angielski – meow Niemiecki – miau Afrikaans – miaau Albański – mjaullin Arabski – مواء Białoruski – мяу Bengalski – মীআও Bułgarski – мяукане Chiński – 喵 Chorwacki – mijau Czeski – mňoukání Duński – mjav Egipski – miw Esperanto – miaŭ Estoński – näu Filipiński – ngumyaw Fiński – miau Francuski – miaou Galicyjski – miado Grecki – νιαούρισμα Hebrajski – מיאו Hindi – म्याऊ Hiszpański – maullido Holenderski – miauw Indonezyjski – ngeong Islandzki – mjá Irlandzki – meow Japoński – ニャー Jidisz – מיאַו Kataloński – miol Koreański – 야옹 Litewski – miau Malajski – miau Niderlandzki – miauw Norweski – mjau Perski – صدای گربه Portugalski – miado Rumiński – miau Rosyjski – мяу Serbski – мијау Słowacki – mňaukanie Słoweński – mijau Szwedzki – mjau Tamilski – பூனைகளின் ஒலி Węgierski – miau Włoski – miao Turecki – miyav Ukraiński – мяу Wietnamski – meo meo źródło #ciekawostki #kot #koty #kitku #miau Czytaj dalej...

To już zasługuje na osobny…

To już zasługuje na osobny hasztag #bekazpolicji Preppers Poland 1 godz. · Dwudziestodziewięcioletni Mateusz z Iławy, żołnierz Wojsk Obrony Terytorialnej, patriota i preppers 8. października 2018 roku złożył zamówienie w sklepie pirotech.com.pl na kwotę 137.49 zł. Zamówione chemikalia były legalne i powszechnie dostępne bez żadnych pozwoleń. Sklep pirotech.com.pl uznał zamówienie za podejrzane i powiadomił o tym policję. 15. stycznia przyszło wezwanie na komendę policji, miał się zjawić na następny dzień. Mateusz dobrowolnie zgodził się na przeszukanie mieszkania. Policjanci zachowywali się grzecznie i z szacunkiem, wykonywali swoje obowiązki. W trakcie przeszukania funkcjonariusze zabezpieczyli: 2kg nadmanganianu potasu, 2kg siarki z czego 1kg to ogrodowa, 200g saletry potasowej ogrodowej, 2kg tlenku żelaza, 2 litry trocin sosnowych, 2 kg chloranu potasu 98% i 1.2 kg chloranu potasu który był przesiany przez sitko z ponad 3 kg mieszaniny z piaskiem 35% chloranu potasu 65% piasku, 400 g benzoesanu sodu. Większość pojemników było fabrycznie zaplombowanych, nigdy nie otwieranych. Żadna substancja nie była zmieszana z inną tak aby uzyskały właściwości wybuchowe. W tej chwili własność Mateusza jest w policyjnym laboratorium, w którym eksperci oszacują czy ze zgromadzonych przez niego chemikaliów można zrobić bombę. Oczywiście można, można też z nich zrobić masę innych rzeczy bo to produkty używane w kuchni, ogrodzie, na roli… Jeśli prokurator zdecyduje postawić Mateuszowi zarzuty to ten stanie przed sądem. Policjanci nie byli zainteresowani zabezpieczeniem „domestosu”, zapalniczek, 1l acetonu, opakowania „kreta”, zapasu zapałek, butli z gazem do kuchenki turystycznej, 11kg butli z propan butanem, wody utlenionej, paru kilogramów mąki, denaturatu, kanistra benzyny, wybielacza, proszku do prania, mydła, folii aluminiowej, oleju roślinnego i wielu innych rzeczy, które do tej pory są w mieszkaniu Mateusza i z których można zrobić niezłą bombę. Nie zabezpieczono też noży i siekier, którymi można zabić. Nie zabezpieczono też sprawnego (jak twierdzi Mateusz) penisa chociaż może on posłużyć do gwałtu. Nie wiadomo dlaczego sklep mający w nazwie pirotech uznał, że Mateusz może zająć się pirotechniką. Nie wiadomo czy wspomniany sklep podpierdala wszystkich swoich klientów. Nie wiadomo dlaczego Polska przyjęła dyrektywę unijną, na mocy której, sklepy mają zgłaszać zakup substancji „potencjalnie niebezpiecznych”, ale tylko niektórych. Nie wiadomo dlaczego TVP Info do swojego artykułu o Mateuszu załączyło zdjęcie beczki oznaczonej symbolem „radioaktywne”. Nie wiadomo dlaczego nie wysłano do Mateusza dzielnicowego aby ten z nim pogadał jak człowiek z człowiekiem. Nie wiadomo dlaczego zarekwirowano legalną własność Mateusza. Nie wiadomo co postanowi prokurator. Wiadom Czytaj dalej...

RECENZJA: KONSTANTYN XI:…

RECENZJA: KONSTANTYN XI: OSTATNI CESARZ BIZANCJUM Brytyjski historyk bizantynista, pan Donald M. Nicol (1923 – 2003) napisał pewnego razu dość krótką, ale treściwą biografię cesarza Konstantyna XI, który był ostatnim cesarzem Rzymian i zakończył życie, jak na Rzymianina przystało. Omawiana książka zatytułowana „Konstantyn XI: Ostatni cesarz Bizancjum” jest sprawnie napisaną i opartą o bogaty materiał źródłowy pracą godną ucznia wielkiego znawcy wypraw krzyżowych i historii bizantyjskiej Stevena Runcimana (1903 – 2000), u którego pan Nicol uczył się tajników dziejów wschodniego cesarstwa. Portret cesarza Konstantyna został odmalowany bardzo żywymi kolorami, którymi mieni się jego wielka energia, nieprzystająca do stanu jego państwa waleczność, niezłomność charakteru oraz wielkie poczucie honoru. Cechy charakterystyczne swojego głównego bohatera, który w sercu pana Nicola zajmował miejsce szczególne zostały szczegółowo zanalizowane i ocenione w kontekście epoki, w której ostatni cesarz Rzymian żył i podczas której zginął tak, jak na prawdziwego rzymskiego legionistę przystało, czyli w zażartym boju nie ulegając haniebnemu tchórzostwu. Losy pamięci o Konstantynie i ewolucja legendy o nim jest również szeroko omawiana przez pana Nicola na kartach recenzowanej książki. https://www.imperiumromanum.edu.pl/recenzje/konstantyn-xi-ostatni-cesarz-bizancjum/ #ksiazki #imperiumromanum #historia #liganauki #gruparatowaniapoziomu #ciekawostkihistoryczne #ciekawostki #rzym #qualitycontent ————————————————————————————– Podobają Ci się treści? Wesprzyj IMPERIUM ROMANUM! https://www.imperiumromanum.edu.pl/dotacje/ Czytaj dalej...